Latoś u mnie urodzaj na spodenki. Jak do tej pory za nimi nie przepadałam tak teraz chcę więcej i więcej! Mało tego przez 30 lat najkrótsze spodenki jakie zakładałam sięgały mi do 1/4 uda nad kolanem czyli raczej wybierałam te dłuższe a teraz marzą mi się szorty! Głupieję na starość. Może to kryzys wieku przedśredniego? Oj tam, może lud okoliczny wybaczy mi moje nastolatkowe stylizacje i jakoś to zniesie. Obiecuję, że nie będę nadużywać szortów publicznie - głównie nosić je będę w domu;P Mąż jeszcze nie protestuje póki co;)
Jak do tej pory naprodukowałam 5 i pół sztuki:
- obciachane dwie pary jeansów - jedne podłożone a drugie nie
- obciachane stare czarne spodnie
- pokazywane kilka postów wcześniej białe szorty
- najnowszy uszytek - bordowe spodenki z Burdy do kompletu z moją pierwszą własnoręcznie wykonaną marynarką
- kwieciste szorty w trakcie tworzenia
W planach mam jeszcze co najmniej dwie sztuki - kto wie czy w międzyczasie nie wymyślę jeszcze kolejnych;)
Lato jest, ciepło jest, to czemu w spodenkach nie chodzić :) Ważne by było wygodnie, a te Twoje na wygodne wyglądają :)
OdpowiedzUsuńMi w oko wpadły te bordowe - napisz o nich coś więcej... Wykrój z tegorocznej Burdy, prawda? Ciekawa jestem, jak wyglądają w komplecie z marynarką. Może na jakieś zdjęcie dasz się namówić?
Myślę, że dam się namówić;) Oby tylko chwila się znalazła na obfocenie;) I tak - wykrój pochodzi z Burdy;)
UsuńNo, daj się, daj. Zwłaszcza w czerwonych, bo są bardzo-bardzo :-) Guziki oblekałaś sama?
OdpowiedzUsuńhehe, chyba nie bedę za chwilę miała wyjścia;) tak oblekałam je sama;)
UsuńBiałe i czerwone (zwłaszcza czerwone) - wow!!! Na za rok się odchudzę i też sobie takich szortów sprawię ;) A czemu jeansowe obciachowe?
OdpowiedzUsuńhaha ;D nie "obciachowe" tylko "obciachane" - znaczy obcięte;D
Usuń