środa, 13 lutego 2013

Swetrowe poszewki na poduszki


Wkońcu zebrałam się i uszyłam poszewki o jakich od jakiegoś czasu marzyłam. Ostatnie dni tego swetra już dawno były policzone ale jeszcze się nad nim zlitowałam i wkorzystałam... Poszewki wyszły dokładnie takie jak chciałam - zimowe, klimatyczne... I dlaczego tak długo z nimi zwlekałam - ach to lenistwo...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz