W ramach próby generalnej przed uszyciem ogrodniczek dla syna uszyłam takie oto spodnie. Niby nic wielkiego ale jestem z nich bardzo dumna bo powstaly od początku do końca dzięki mnie samej - to znaczy, że model i formę przygotowałam całkiem samodzielnie (no wlaściwie przy pomocy podręcznika). Teraz syn biega w nich po domu a ja szukam materiału na ogrodniczki - prawdopodobnie będzie to sztruks...
Świetne!! Gratuluję stworzenia własnego wykroju to ciężka praca!
OdpowiedzUsuńA z jakiego podręcznika korzystałaś?
Korzystałam z "Kroj odzeiży dziecięcej" Haliny Cyrankieiwcz
OdpowiedzUsuń