Ostatnio jest tak pochmurno i ponuro, że nie mam jak zrobić sobie zdjęć z moimi uszytkami;( Nie pozostaje nic innego jak wrzucić małe co nieco na osłodę;)
Najmłodszy w zeszłym tygodniu skończył roczek więc nie mogło obyć się bez tortu.
Długo myślałam co by tu upichcić. Jestem fanką tortów czekoladowych, mąż natomiast woli takie z owocami. Postanowiłam więc zaspokoić upodobania nas obojga i przygotowałam taki oto czekoladowo - wiśniowy tort.
Inspirację znalazłam w kolekcjonowanych przeze mnie ulotkach z Lidla a konkretnie spodobał mi się deser Wiśniowy Sad. Postanowiłam wykorzystać krem z tego przepisu i połączyć go z wiśniami tak jak w oryginale ale nadając deserowi formę tortu.
Tort wyszedł pyszny! Krem jest wyśmienity - coś dla wielbicieli czekolady z nutką kawy! Mniam!
Przepis:
Biszkopt
5 jaj
3/4 szkl cukru
3/4 szkl mąki pszennej
1/4 szkl kakao
Krem
80g żółtek (ok 2szt)
40g cukru
20ml espresso
200g czekolady mlecznej
8g żelatyny
15ml wody
400g śmietanki 30%
Wiśnie
1 litr kompotu z wiśni (sok i owoce - najlepiej wydrylowane)
1/2 cytryny
2 łyżki mąki ziemniaczanej
Do dekoracji:
1 czekolada biała
1 czekolada mleczna
Do nasączenia biszkoptu
1 szkl zaparzonej herbaty czarnej z 1 łyżką cukru i plasterkiem cytryny
Wiśnie odcedzamy z kompotu. Odlewamy 1/3 szklanki kompotu, dodajemy mąkę ziemniaczaną i mieszamy. Resztę kompotu zagotowujemy w rondelku. Gdy zacznie wrzeć wlewamy rozrobioną mąkę i mieszamy aż kompot zgęstnieje. Dodajemy sok z cytryny i wiśnie. Mieszamy i odstawiamy do ostygnięcia.
Dno małej tortownicy (średnica ok 23cm) wykładamy papierem do pieczenia. Białka jaj ubijamy na sztywno. Stopniowo dodajemy cukier nadal ubijając. Dodajemy żółtka. Przesiewamy mąkę i kakao i delikatnie mieszamy. Przekładamy do foremki i pieczemy ok 35min w 160st.
Kawę zaparzamy i studzimy. Mieszamy ją z żółtkami i cukrem w misce umieszczonej w rondelku z gotującą się wodą. Mieszamy do uzyskania gładkiej konsystencji. Rozpuszczamy żelatynę w wodzie a czekoladę w mikrofali i dodajemy do żółtek na parze. Zdejmujemy miskę. W drugim pojemniku ubijamy schłodzoną śmietankę. Dodajemy do niej lekko przestudzoną masę czekoladowo - kawową. Całość wkładamy do lodówki aby masa stężała.
Upieczony przestudzony biszkopt kroimy na 3 placki. Każdy nasączamy herbatą. Wykładamy kisiel wiśniowy na spodnią część. Następnie wykładamy tężejącą masę czekoladową, przykrywamy kolejnym plackiem i powtarzamy układanie warstw.
Do dekoracji tortu użyłam rozpuszczoną czekoladę białą (góra tortu) i mleczną (bok tortu), kakao i posypkę czekoladową ale myślę, że można spokojnie użyć innych ulubionych składników;)
To zdecydowanie moje smaki, pyszności :)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie :) Koniecznie muszę spróbować, a piec lubię bardzo :)
OdpowiedzUsuńMuszę Ci powiedzieć, że nienawidzę momentu z żelatyną, zapach świni nie kojarzy mi się adekwatnie do tortu, ale efekty ostatecznie opłacają się. Mam pyszny dżem wiśniowy, robiłam w tym roku z moim miśkiem, myślę że będzie mi tu pasować :)
OdpowiedzUsuń